sobota, 10 listopada 2012

Porażka na koniec rundy

W ostatnim spotkaniu w tym roku podejmowaliśmy na Estadio Daszyńskiego drużynę Czarnych Węgrów. Według ankiety, która była przeprowadzona na naszej stronie, 47% osób uważało, że Nadnarwianka zdobędzie w końcu pierwsze punkty. Niestety po raz kolejny musieliśmy uznać wyższość rywala.

Ledwo co się rozpoczął mecz i już przegrywaliśmy. Po serii błędów w obronie bramkę dla gości strzelił Bartoszewski. Trzeba przyznać, że tak szybko stracona bramka jednak nie podcięła skrzydeł naszym zawodnikom, którzy do końca I połowy grali jak równy z równym. W drugiej połowie było już tylko gorzej. Dominacja gości rosła z każdą minutą. Czarni nie przeprowadzali frontalnych ataków lecz bazowali na odbiorach i szybkich akcjach skrzydłami. Właśnie po takich dwóch kontrach goście mieli dwie stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystali. W 70 minucie Komosa potwierdził regułę „do trzech razy sztuka” i podwyższył prowadzenie. W końcówce spotkania wynik ustalił grający trener Parzonka. Piętnasta porażka stała się faktem. Przed nami przerwa zimowa a na następny mecz przyjdzie nam czekać aż do marca.

Nadnarwianka Pułtusk - Czarni Węgrów 0:3 (0:1)

3' Bartoszewski, 70' P. Komosa, 90' Parzonka


Nadnarwianka: Turek - Orłowski (79' Warda), Sobociński, Jakubowski, Bartosiak - Kuchta (66' Dżawakian), Kembłowski, Godlewski, Groszkowski, Wanielista - Bartczak

Czarni: Ardej – Dyda, Szydłowski, P. Żurawiński, Panufnik - Fabisiak, Supleński, Dobosz, Grygla - Bartoszewski, R. Komosa

Z ławki wchodzili (niestety nie wiemy za kogo): 46' P. Komosa, 46' Parzonka, 65' Żurawiński,  90' Głowacz

Madel