Zaprzyjaźnieni z nami kibice z Targówka jeszcze nie tak dawno zazdrościli nam IV ligi. Od pewnego czasu role zaczęły się odwracać. Jak jest teraz? GKP Targówek po rundzie jesiennej zajmuje bezpieczne dziewiąte miejsce w tabeli III ligi łódzko-mazowieckiej, natomiast my okupujemy ostatnią pozycję w IV lidze.
W sezonie 2003/2004 GKP Targówek Warszawa zajął trzecie miejsce w tabeli, po czym … został zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe z powodu problemów finansowych. Po kilku latach, wraz z reaktywacją ruchu kibicowskiego, zaczęły tworzyć się dobre warunki do rozwoju klubu. Po sezonie 2009/2010 GKP zostało sklasyfikowane na drugiej pozycji w tabeli co równało się z meczem barażowym o awans. Po dość dziwnych okolicznościach klub został wyeliminowany przez rezerwy Znicza Pruszków. W następnym sezonie udało się dopiąć swego i uzyskać awans. Klub był na tyle mocny, że w kolejnym sezonie również zajął pierwszą lokatę co dało upragniony powrót do III ligi.
Rundę jesienną obecnego sezonu piłkarze Targówka rozpoczęli dość słabo. Cztery punkty po sześciu spotkaniach, w tym porażka na własnym boisku 1:6 z Bronią Radom, z pewnością nie napawały do optymizmu. Jednakże, gra w końcu zaczęła się zazębiać czego wynikiem było zgarnięcie 12 punktów w czterech ostatnich spotkaniach, i to nie byle z kim bo z liderem i trzecim tabeli. Rundę jesienną drużyna z Targówka zakończyła na 9. pozycji więc klubowi nie grozi ani awans ani spadek. Najlepszymi strzelcami są Mateusz Furman oraz Kamil Kucharski, którzy strzelili po pięć bramek.
Ostatnio wiele się dzieje w klubie na polu organizacyjnym. Nowym prezesem został Grzegorz Skrzecz, brązowy medalista Mistrzostw Świata i Europy w boksie. Od pewnego czasu głośno jest o gruntach na których znajduje się stadion GKP. Do miasta, właściciela działki, zaczęli zgłaszać się deweloperzy, którzy zamiast stadionu z chęcią widzieliby obiekty komercyjne. Utrata gruntów praktycznie byłaby równoznaczna z likwidacją klubu. Sprawa jest trudna i zagmatwana lecz Stowarzyszenie Kibiców Targówka Warszawa nie próżnuje i robi wszystko aby ich ukochany dzielnicowy klub mógł dalej istnieć.
zdjęcie: facebook.com/StowarzyszenieKibicowTargowkaWarszawa
