Już tylko dwa mecze zostały zawodnikom
Nadnarwianki na zdobycie pierwszych w tym sezonie punktów jeszcze tej jesieni.
W sobotę o godzinie 14 zagrają w Ostrołęce z tamtejszą Narwią.
Tabela
Narew zajmuje obecnie 12 lokatę w tabeli.
Ostrołęczanie zgromadzili dotąd 18 punktów, mają jednak ma koncie o jedno
rozegrane spotkanie mniej niż 12 spośród 15 pozostałych zespołów.
Nadnarwianka niezmiennie zamyka ligową stawkę.
Pułtuszczanie ciągle czekają choćby na pierwszy punkt.
Forma
W ostatniej kolejce Narew odniosła
niespodziewane wyjazdowe zwycięstwo nad Mławianką 1:0. Ostrołęczanie powetowali
sobie tym spotkaniem wcześniejsze odpadnięcie z okręgowego Pucharu Polski. W
półfinale tych rozgrywek podopiecznych Marcina Romana zatrzymał ich Żbik
Nasielsk.
Porażka 1:9 z Przasnyszem była srogą lekcją
dla pułtuszczan. Niestety wydaje się, że wielu zawodników drużyny Mariusza
Malarza odczuwa już znaczne zmęczenie rundą.
Skład
Ostatni mecz pauzy czeka Kamila Orłowskiego.
Kontuzja uniemożliwi też grę Pawłowi Jaworskiemu. Mimo bardzo wąskiej kadry być
może trener Malarz zdecyduje się na choć jedną zmianę w składzie po klęsce z
Przasnyszem.
Przeszłość
Niespełna miesiąc temu – 10 października –
Nadnarwianka rywalizowała w Ostrołęce z Narwią w ramach okręgowego Pucharu
Polski i wysoko przegrała 1:6. Historia spotkań obydwu zespołów jest oczywiście
o wiele bardziej bogata. W ostatnich latach lepiej, szczególnie na Kurpiach,
radzili sobie piłkarze Narwi. Pułtuszczanie za to z nostalgią mogą dziś
wspominać mecz z wiosny 2006 roku, kiedy Nadnarwianka wygrała przy Daszyńskiego
2:0 po trafieniach Mariusza Rembowskiego. Zaczął się wówczas marsz ekipy
Stefana Liszewskiego do III ligi. W pokonanym polu zostały wówczas GLKS Nadarzyn
i właśnie Narew, którą wspierał Wojciech Łazarek.
Webo90