czwartek, 3 lipca 2014

Wiosna 2014 - podsumowanie redakcji

W marcowej prognozie redakcja Nadnarwianka.pl zgodnie wytypowała, że pułtuski zespół awansuje do IV ligi, właśnie po barażach. Kategorie "co się poprawi względem jesieni" oraz "wydarzenie, które nie będzie miało miejsca podczas meczów w Pułtusku" również udało się przewidzieć. To tyle w nawiązaniu do prognozy, czas na autorskie podsumowanie wiosny, a w nim o plusie oraz minusie rundy rewanżowej, największej niespodziance wiosny, a także ważnym momencie rundy wiosennej.

Plus rundy

Webo90: mecze wyjazdowe. Na jesieni był z nimi kłopot. Teraz rywale niby nieco łatwiejsi, ale i tak komplet wygranych poza domem robi wrażenie. W dodatku, tylko w Nowym Mieście, pułtuszczanie musieli się mocno napracować, aby wygrać. Pozostałe zwycięstwa przychodziły dość łatwo. Na deser był zaś triumf w Kałuszynie. A przecież Tygrys u siebie nie przegrał przez cały sezon.

Majkel: mecze wyjazdowe a także frekwencja pułtuskich kibiców właśnie na wyjazdach. Niepokonani na wiosnę w delegacjach, raz po raz na każdym stadionie czy też boisku wspierani przez liczną grupę kibiców - bez względu na to czy był to Nasielsk czy też daleki Troszyn lub Kałuszyn. "Jesteśmy zawsze tam gdzie Nadnarwianka gra!" - właśnie takie hasło przyświecało nam przez całą rundę wiosenną.

Madel: pułtuska młodzież. Postawa chłopaków z juniorów młodszych (roczniki 1997 i 1998) miała duży wpływ na wyniki osiągane przez drużynę Pawła Brodzkiego. Na szczególną laurkę zasłużył Piotrek Cichocki, który swoją przebojową grą zapracował na kontrakt z warszawską Legią.



Minus rundy

Webo90: nie przyczepię się do wyników. Nawet niemal sensacyjny remis ze słabym Kryształem miał prawo wydarzyć się w ciągu całej rundy. Zwrócę uwagę na trybunę krytą. Właściwie na jej część, która została pozbawiona krzesełek już kilka spotkań temu. Gdyby wszystko zależało od zarządu pewnie już dawno mielibyśmy nowe siedziska. Decyduje jednak MOSiR. Niemniej, nie wyobrażam sobie byśmy czwartą ligę witali z taką dziurą.

Majkel: mimo awansu na minus rundy zaliczę tutaj mecz o fotel lidera z Koroną Szydłowo. Ewidentnie "balonik" został napompowany do granic możliwości, co później odbiło się na dyspozycji naszych zawodników. Wyszarpany remis a w przypadku zwycięstwa mogliśmy świętować tydzień wcześniej awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Madel: kontuzje. Oczywiście urazy zawsze towarzyszyły uprawianiu sportu ale tylu zawodników poruszających się o kulach już dawno nie widzieliśmy na pułtuskim stadionie. Panowie, wracajcie szybko do zdrowia!


Niespodzianka rundy

Webo90: remis z Kryształem. Na początku był miły akcent - powitanie trenera gości Mariusza Rembowskiego, który przez lata stanowił o sile Nadnarwianki. Na tym jednak uprzejmości miały się skończyć. Szybkie gole, a potem nasłuchiwanie wieści z Szydłowa – tak wyglądał scenariusz na to spotkanie. Stało się inaczej, choć z perspektywy czasu ważne, że mimo prowadzenia rywali 2:0 udało się uratować twierdzę Pułtusk.

Majkel: postawa Kamila Jagielskiego II, który świetnie zastąpił Piotra Bobowskiego na środku obrony. W końcówce sezonu profesor - niesamowicie pewny w obronie oraz bardzo dobre wyprowadzenie piłki. Ogromny progres, jaki Kamil poczynił w tej rundzie, jest godny podziwu.

Madel: forma Tęczy Łyse. Wszystkie znaki na niebie wskazywały, że właśnie z tą drużyną będziemy do samego końca walczyć o drugą lokatę. A okazało się, że jak w marcu zajęliśmy dotychczasowe miejsce Tęczy, tak już go nie oddaliśmy do końca sezonu. Jeśli Kazimierz Puławski ustabilizuje formę swoich podopiecznych to Tęcza w końcu awansuje do wyższej klasy rozgrywkowej. Nie mam nic przeciwko temu aby zagrać z nimi w sezonie 2015/2016 na poziomie IV ligi.



Moment rundy

Webo90: Piotr Cichocki trafia na 2:0 w meczu z Tygrysem. Strzał mocny, mierzony, idealny, bez dozy przypadku. Po nerwowym początku Nadnarwianka uspokoiła grę. Awans w tym momencie był już o krok.

Majkel: radość "Wilka" po strzelonym rzucie karnym w Sochocinie i celebracja bramki wraz z kibicami - moment, który na pewno zostanie w pamięci.

Madel: mecz w Makowie Mazowieckim. Wysoka wygrana do zera na niełatwym terenie, obecność zorganizowanej grupy kibiców (pierwszy raz od czerwca 2012) oraz awans na drugie miejsce w tabeli, jeszcze w marcu - to spotkanie było zapowiedzią tego co miało miejsce na wiosnę.



Czytelników Nadnarwianka.pl również zapraszamy do podzielenia się swoim zdaniem na temat rundy wiosennej! Forma dowolna :)