Na kameralnym obiekcie w Troszynie w niedzielny poranek zawodnikom Nadnarwianki przyszło zmierzyć się z miejscową drużyną, zajmującą przed tą kolejką dziewiątą pozycję. Wygrana zapewniłaby nam co najmniej drugie miejsce w tabeli, dające baraż o IV ligę.
Fotorelacja z meczu (26 zdjęć, madel)
Fotorelacja z meczu (26 zdjęć, madel)
Od początku spotkania to Nadnarwianka starała się grać w piłkę spokojnie rozgrywając atak pozycyjny. W 7. minucie świetne podanie od Bartka Salamona wykorzystał Piotr Cichocki, dając w ten sposób prowadzenie, co również uspokoiło grę pułtuszczan.
KS CK Troszyn ograniczał się do typowej wybijanki i właśnie taka taktyka mogła poskutkować w 15. minucie gdy mocny strzał oddał zawodnik gospodarzy jednak na posterunku był Łukasz Wilczewski.
W 24. minucie Patryk Bartczak zwiódł obrońcę, popędził w kierunku bramki i celnym strzałem przy dalszym słupku podwyższył prowadzenie Nadnarwianki. Od tego momentu mieliśmy okazje oglądać sporadyczne ataki z obu stron, które kończyły się na 20.-25. metrze od bramki.
Po przerwie tempo spotkania zdecydowanie siadło. Miejscowi mogli zdobyć bramkę kontaktową w 62. minucie gdy w sytuacji "2 na 1" zawodnik gospodarzy nie trafił na pustą bramkę z ok. 11 metrów.
Blisko podwyższenia rezultatu był w 75. minucie Artur Kembłowski, jednak "Koleś" nie wykorzystał rzutu karnego trafiając w słupek.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Nadnarwianka wywiozła z Troszyna cenne trzy punkty, które zapewniły nam udział w barażach - oby też dały nam upragniony awans.
Niesprzyjająca godzina meczu nie przeszkodziła także kibicom z Pułtuska, którzy w 10 osób przyjechali wesprzeć swoją drużynę.
KS CK Troszyn ograniczał się do typowej wybijanki i właśnie taka taktyka mogła poskutkować w 15. minucie gdy mocny strzał oddał zawodnik gospodarzy jednak na posterunku był Łukasz Wilczewski.
W 24. minucie Patryk Bartczak zwiódł obrońcę, popędził w kierunku bramki i celnym strzałem przy dalszym słupku podwyższył prowadzenie Nadnarwianki. Od tego momentu mieliśmy okazje oglądać sporadyczne ataki z obu stron, które kończyły się na 20.-25. metrze od bramki.
Po przerwie tempo spotkania zdecydowanie siadło. Miejscowi mogli zdobyć bramkę kontaktową w 62. minucie gdy w sytuacji "2 na 1" zawodnik gospodarzy nie trafił na pustą bramkę z ok. 11 metrów.
Blisko podwyższenia rezultatu był w 75. minucie Artur Kembłowski, jednak "Koleś" nie wykorzystał rzutu karnego trafiając w słupek.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Nadnarwianka wywiozła z Troszyna cenne trzy punkty, które zapewniły nam udział w barażach - oby też dały nam upragniony awans.
Niesprzyjająca godzina meczu nie przeszkodziła także kibicom z Pułtuska, którzy w 10 osób przyjechali wesprzeć swoją drużynę.
Majkel
01.06.2014, 11:00, Troszyn
KS CK TROSZYN - NADNARWIANKA PUŁTUSK 0:2 (0:2)
7' P. Cichocki, 24' P. Bartczak
W 75. minucie meczu Artur Kembłowski (Nadnarwianka) nie wykorzystał rzutu karnego.
Składy:
7' P. Cichocki, 24' P. Bartczak
W 75. minucie meczu Artur Kembłowski (Nadnarwianka) nie wykorzystał rzutu karnego.
Składy:
Nadnarwianka - Ł. Wilczewski, Ł. Wolf, K. Jagielski II, A. Miłoszewski, K. Wanielista, J. Zalewski, P. Cichocki (83' M. Warda), P. Cywiński, B. Salamon (69' A. Kembłowski), M. Kucharczyk (60' K. Jagielski I), P. Bartczak (88' Ł. Rurant)
Żółte kartki: A. Miłoszewski
Czerwone kartki: 75' zawodnik gospodarzy (za dwie żółte kartki), 87' zawodnik gospodarzy (za dwie żółte kartki)
Sędzia: S. Sierota