poniedziałek, 31 marca 2014

Klub dziękuje kibicom za wsparcie w Makowie

"Wyobraźmy sobie piękne, słoneczne sobotnie popołudnie. Na stadionie w Makowie Mazowieckim powoli zbierają się kibice Biało-Zielonych. Kilka szalików zawiązanych na nadgarstkach młodych chłopaków w barwach miejscowej Makowianki powiewa nad ich głowami. I w pewnym momencie jak grom z jasnego nieba gruchnęło: "jesteśmy zawsze tam, gdzie Nadnarwianka gra...".

W ten właśnie sposób duża, kilkudziesięcioosobowa grupa pułtuskich kibiców ogłosiła swoje wejście na stadion przy Sportowej. W pobliskiej szkole podstawowej aż zadzwoniły szyby w oknach, a wzrok Makowian skierował się w stronę bramy stadionu. Wyobraźmy sobie naszych piłkarzy, którym, na pewno, trudno było skoncentrować się na słowach trenera, gdy słyszeli śpiew kibiców, wchodzących na trybuny. Tutaj z kolei zostaliśmy miło przywitani przez chłopaków z Makowa. Po chwili rozbrzmiał wspólny doping dla Legii, która w tym samym czasie rozgrywała mecz z Lechem przy Łazienkowskiej. Tym bardziej jesteśmy miło zaskoczeni, że duża grupa sympatyków Nadnarwianki wybrała nasz mecz wyjazdowy a nie wizytę na Pepsi Arenie. Doping dla zespołów był ciekawym ubarwieniem widowiska, tym bardziej , że obie grupy nie próbowały się przekrzykiwać, lecz śpiew odbywał się na zmianę. 

Wsparcie kibiców okazało się skuteczne i wygraliśmy 3:0. Miły widok zakończył wizytę w Makowie, gdy piłkarze naszej drużyny podeszli do trybuny, zajmowanej przez najwierniejszych kibiców z Pułtuska, dziękując, wspólnie zaintonowali kilka przyśpiewek. Cieszymy się bardzo, że udało się kibicom zmobilizować i tak licznie uczestniczyć w piłkarskim święcie. Z tego też miejsca w imieniu drużyny i zarządu bardzo dziękujemy wszystkim fanom Nadnarwianki za wspaniałe wsparcie w meczach rundy wiosennej, które mamy za sobą. Liczymy na taką atmosferę co tydzień."


Zarząd MLKS Nadnarwianka Pułtusk