Trzeci zespół IV ligi mazowieckiej (grupa południowa) w meczu towarzyskim z Nadnarwianką był przynajmniej o dwie klasy lepszym zespołem. W zespole z Pułtuska wystąpił m.in. Łukasz Wolf, który miał uzupełnić lukę po stracie Łukasza Zalewskiego.
Ciężko wywnioskować, bez oglądania spotkania na żywo, skąd się wzięła tak dotkliwa porażka w meczu towarzyskim. Bardzo możliwe, że zawodników Nadnarwianki dopadło zmęczenie. Zawodnicy przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli 7 stycznia i od tamtego czasu trenują od poniedziałku do piątku. Ponadto, w ciągu ostatnich 12 dni drużyna rozegrała cztery mecze kontrolne, z czego w dwóch ostatnich straciła aż 11 bramek. Warto zwrócić uwagę, że w trzech kolejnych sparingach Nadnarwianka nie zdobyła choćby jednej bramki. Miejmy nadzieję, że trener Mariusz Malarz w odpowiednią porę zapanuje nad zaistniałą sytuacją bo z dnia na dzień sytuacja Nadnarwianki staje się coraz bardziej dramatyczna.
Następny sparing zostanie rozegrany w sobotę 9 marca w Ciechanowie o 10:00. Rywalem będzie drużyna LKS Zatory, z którą Nadnarwianka już rozegrała mecz towarzyski podczas obecnego okresu przygotowawczego. Wówczas wygraliśmy 5:0.