Zarząd Nadnarwianki Pułtusk wystosował do pułtuskich mediów, w tym do naszej strony internetowej, informację o obecnej sytuacji w klubie, zarówno pod kątem sportowym jak i organizacyjnym.
"Piłkarska wiosna tuż tuż
Z wielką niecierpliwością czekamy na dzień 16 marca, gdy piłkarze IV ligi wybiegną na boiska. Będzie to kolejny sprawdzian naszej działalności.
Od momentu zakończenia rozgrywek w rundzie jesiennej nie ustawaliśmy w dążeniach do wzmocnienia drużyny Nadnarwianki. Bardzo liczyliśmy na powrót naszych wychowanków, którzy kilka ostatnich miesięcy spędzili w innych klubach. I tak do zespołu wrócili Piotr Bobowski, Łukasz Zalewski, Mariusz Dziczek, Damian Kłosiński i Emil Rembiejewski. Po kontuzji zasili nas Edgar Dżawakian i Jakub Zalewski. Po długiej przerwie wrócił również Dariusz Kłosiński.
W okresie zimowym staraliśmy się stworzyć zawodnikom jak najlepsze warunki do przygotowań do wiosennych rozgrywek. Treningi na hali, siłowni oraz gra na sztucznej murawie w Zatorach odbywały się niemal zawsze przy stuprocentowej frekwencji. Jesteśmy bardzo zadowoleni z zaangażowania zespołu. Na pewno smaczku rywalizacji dodaje fakt, że aktualnie mamy 24 piłkarzy i o miejsce w zespole trzeba ciężko walczyć. Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia od dawna. Udało się również zapewnić zawodnikom odnowę biologiczną na pułtuskiej pływalni.
Przygotowania do rozgrywek to nie tylko treningi lecz także sparingi. To był prawdziwy test, czy decyzje związane ze ściągnięciem piłkarzy były właściwe. Bardzo szybko zawodnicy ci udowodnili, że są dużym wzmocnieniem. Już pierwsze mecze pokazały, jak bardzo duże doświadczenie w grze w obronie mają Piotrek Bobowski i Łukasz Zalewski. Niech o ich sile świadczy fakt, że w pierwszych sześciu meczach straciliśmy tylko trzy bramki.
Wydawało nam się, że w defensywie mamy wszystko poukładane, gdy wydarzyła się tragedia. Podczas spotkania z drużyną z Ciechanowa Łukasz Zalewski doznał złamania nogi po tym, jak został kopnięty przez zawodnika gospodarzy. Do tej pory Piotrek i Łukasz dobrze kierowali grą młodych piłkarzy. Trudno będzie znaleźć godnego zastępcę, żeby blok defensywny dalej tak świetnie się prezentował. Dowodem są stracone cztery bramki z Gąbinem. Sięgnęliśmy więc po byłego zawodnika Nadnarwianki Łukasza Wolfa. To wzmocnienie nie pomogło w odniesieniu sukcesu w pojedynku z Victorią Sulejówek. Był to najsłabszy mecz rozegrany w okresie przygotowań. Porażka 0:7 to był naprawdę zimny prysznic. Oby takie spotkanie nigdy się nie powtórzyło. Na zakończenie okresu przygotowań rozegraliśmy mecz z LKS Zatory, wygrywając 3:0.
Bardzo dobrą dyspozycję potwierdził Emil Rembiejewski. Świetne przyjęcie piłki, szybkość, skoczność i strzał to atuty tego piłkarza.
O ile wyprowadzenie piłki zostawia jeszcze sporo do życzenia, to skuteczność Nadnarwianki napawa nas optymizmem. Podczas przygotowań w 9 meczach strzeliliśmy 16 goli, a straciliśmy 14. Bilans bramkowy wypadłby bardzo korzystnie, gdyby nie wpadka z Sulejówkiem. Przypomnijmy, że na jesieni w regularnym sezonie bilans ten przedstawiał się nieciekawie, bo 13-59.
Liczymy, że taką dobrą skuteczność zaprezentują piłkarze na wiosnę, a dyspozycję z meczów z Huraganem Wołomin czy Błękitnymi Raciąż potwierdzą w całej rundzie wiosennej.
Kolejna bardzo ważna rzecz. Przygotowujemy, można powiedzieć, hit transferowy. Dzięki kontaktom trenera Mariusza Malarza prowadzimy rozmowy z Grzegorzem Szamotulskim. Były bramkarz Legii Warszawa z doświadczeniem reprezentacyjnym byłby na pewno filarem naszej defensywy. Jeśli nie stanie się nic nieoczekiwanego, to popularny Szamo dołączy do drużyny najpóźniej w piątej kolejce, choć mamy nadzieję, że stanie się to wcześniej.
Kilka słów o naszej działalności statutowej. Zaufanie, którym obdarzyli nas dotychczasowi sponsorzy, sprawia, że zachowujemy płynność finansową. Wiosna jest bardzo kosztowna z powodu opłat związkowych i rejestracji nowych piłkarzy. Kontynuujemy również nasz program stypendialny dla zawodników, opierając się na wpłatach do Klubu 100 i posiłkując pieniędzmi budżetowymi. W tym miejscu chcemy poinformować, ze udało się nam zebrać 19 osób do Klubu 100, choć liczyliśmy na szerszy odzew, biorąc pod uwagę, że członkowie wpłacają miesięcznie 50 lub 100 PLN.
Oczywiście nie zapominamy o naszych wierzytelnościach. Spłaciliśmy kolejne 8 tys. PLN i zmniejszyliśmy dług o 25 149,20 PLN co stanowi ponad 30% pierwotnego zadłużenia.
Cały czas prowadzimy rozmowy z kolejnymi potencjalnymi sponsorami tym bardziej, że zawodnikom potrzebne są nowe korki. Liczymy, że zwycięstwa, które na pewno przyjdą, ułatwią nam negocjacje.
Nie zapominamy o naszych kibicach. Dobre relacje z nimi są dla nas priorytetem. Podczas spotkania ustaliliśmy zasady współpracy. Wysłuchaliśmy ich uwag i uważam, że jesteśmy na właściwej drodze do stworzenia atmosfery, której w Pułtusku jeszcze nie było. Dopingowanie jest bardzo potrzebne młodym zawodnikom. Muszą wierzyć, że cały piłkarski Pułtusk jest z nimi niezależnie od wyników, a zdajemy sobie sprawę, że o zwycięstwa może być trudno.
Mamy nadzieję, że mecze rundy wiosennej przyniosą wiele emocji. Podczas każdego z nich, rozgrywanego na naszym stadionie, będziemy wybierać najlepszego zawodnika w naszej drużynie. Każdy z kibiców razem z biletem wstępu otrzyma kupon konkursowy, na którym wskaże nazwisko piłkarza. Podobne kupony otrzymają posiadacze karnetów i kart wolnego wstępu. Wśród wszystkich biorących udział w zabawie zostanie wylosowany gadżet klubowy a zawodnikowi wypłacimy premię w wysokości 100 PLN.
Głęboko wierzymy, że na wiosnę piłkarski uśmiech nie będzie znikał z naszych twarzy. Zapraszamy wszystkich na trybuny oraz prosimy o gorący doping.
Zarząd MLKS Nadnarwianka Pułtusk."