sobota, 18 października 2014

Kolejna ligowa porażka pomimo niezłej gry

Sobotni mecz z ostrołęcką Narwią pokazał progres w grze Nadnarwianki w porównaniu z poprzednimi spotkaniami. Niestety wraz z lepszą grą nie pojawiły się również punkty, jakże ważne w kontekście naszej walki o utrzymanie w IV lidze.


Pierwsza połowa potyczki z Narwią nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Poza dwoma groźnymi strzałami gości oraz uderzeniem Kuby Zalewskiego w zasadzie o pierwszej połowie można powiedzieć, że się odbyła. Druga odsłona meczu była już dużo ciekawsza.

W 53. minucie w wyniku zagrania ręką we własnym polu karnym przez zawodnika gości sędzia Artur Mital podyktował "jedenastkę" dla pułtuszczan. Niestety strzał "Zalesia" okazał się zbyt lekki i bramkarz Narwi wybronił rzut karny.

Całkiem nieźle były bite w sobotę stałe fragmenty gry w wykonaniu pułtuszczan, zwłaszcza w 65. minucie, kiedy to po wrzutce i zgraniu głową Edgara Dżawakiana blisko strzelenia gola samobójczego był zawodnik z Ostrołęki. 

Kilka minut później blisko strzelenia bramki byli piłkarze Narwi jednak zawodnik gości po minięciu Władysława Stelmacha uderzył w taki sposób, że asekurujący bramkarza Arkadiusz Miłoszewski nie miał problemu z wybiciem futbolówki zmierzającej do bramki pułtuszczan.

W 78. minucie spotkania goście wyszli na prowadzenie po ładnym strzale z ostrego kąta w wykonaniu Marcina Gałązki. Podopieczni Pawła Brodzkiego rzucili się do odrabiania strat lecz Narew grała mądrze w obronie i ograniczała się już tylko do kontrataków. 

W doliczonym czasie gry Artur Kembłowski, rozgrywający tego dnia całkiem niezłe zawody, otrzymał czerwoną kartkę za zagranie ręką ... na środku boiska, co oczywiście spotkało się z pretensjami kolegów z zespołu do sędziego. Kontrowersyjna decyzja sędziego wywołała również zrozumiałe oburzenie na trybunach. Co ciekawe, była to już czwarta czerwona kartka dla naszego zespołu na jesieni, podczas gdy przez cały poprzedni sezon w okręgówce otrzymaliśmy zaledwie jedną "czerwień". 

Pułtuszczanom na pewno nie można odmówić woli walki, nie pozwoliśmy na zbyt wiele rywalom lecz jednak zabrakło jakości w grze ofensywnej Nadnarwianki więc gol strzelony przez Narew okazał się jedynym jaki tego dnia padł na obiekcie przy ul. Daszyńskiego 17. W następnej kolejce zmierzymy się na wyjeździe z Błękitnymi Gąbin. Oby tym razem dopisało nam szczęście.


madel


18.10.2014, 15:00, Pułtusk
NADNARWIANKA PUŁTUSK - NAREW OSTROŁĘKA 0:1 (0:0)
78' M. Gałązka

W 53' J. Zalewski nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz Narwi obronił strzał)

Składy:
Nadnarwianka - W. Stelmach, Ł. Wolf, K. Jagielski II, A. Miłoszewski, K. Wanielista, J. Zalewski, B. Salamon (83' P. Cywiński), A. Kembłowski, E. Dżawakian, P. Bartczak, R. Sosnowski (73' K. Orłowski)

Narew - K. Myśliński, P. Kubat, D. Wargulewski (70' 
P. Kruk), M. Sowa (60' C. Stachowicz), W. Khomyn (90' T. Jóźwiak), P. Prusinowski, P. Gawrych, E. Chorążewicz, M. Młynarski, A. Mleczek, M. Gałązka

Żółte kartki: J. Zalewski - P. Kubat, P. Prusinowski, P. Gawrych, D. Wargulewski

Czerwone kartki: 90+3' A. Kembłowski

Sędzia: A. Mital (WS Ciechanów-Ostrołęka)

Widzów: ok. 150

Zapis relacji na żywo - RegioWyniki.pl



(ostatnia aktualizacja - 23:55 22.10.2014)