Niezbyt daleki wyjazd do Nasielska zmobilizował kibiców Nadnarwianki do tego aby licznie stawić się w sobotnie popołudnie na stadionie Żbika. Chyba nikt się nie spodziewał, że przyjdzie zobaczyć mu taką kanonadę w wykonaniu swojego ukochanego klubu. Kto nie był niech żałuje!
Od pierwszych minut rozpoczął Piotr Cichocki, który rozegrał bardzo dobre spotkanie przed tygodniem z Tęczą Łyse. Początek meczu nie należał do najciekawszych - na boisku działo się niewiele, typowe granie "lagi" przez obie ekipy w przeciągu 10 minut nie przynosiło korzyści dla obydwu zespołów. Natomiast w 11. minucie rzut wolny z 18 metrów perfekcyjnie wykonał Artur Kembłowski i otworzył tym samym wynik spotkania - 1:0 dla Nadnarwianki!
Na kolejne trafienia nie trzeba było zbyt długo czekać. W 28. minucie niezmordowany Patryk Bartczak nawinął obrońcę gospodarzy, sprytnie zagrał piłkę wzdłuż bramki, na którą czekał Kamil Jagielski I i z kilku metrów wbił futbolówkę do bramki. Chwilę wcześniej Żbik, wydawałoby się, zdobył wyrównującą bramkę jednak sędzia liniowy słusznie dopatrzył się pozycji spalonej.
Tuż przed przerwą na 3:0 podwyższył mocnym "huknięciem" z pola karnego Kacper Wanielista i było właściwie po meczu. Mimo wszystko apetyt rośnie w miarę jedzenia o czym nie zapomnieli nasi zawodnicy tuż po przerwie.
Nie wszyscy zdążyli wrócić ze sklepu...tfu! usiąść na swoich miejscach, a Patryk Bartczak, w ten sam sposób co przy bramce Kamila, nawinął obrońcę, zszedł do prawej nogi i pewnym uderzeniem zaaplikował Żbikom czwartą bramkę. To był zdecydowanie jego dzień.
Na 5:0 podwyższył Kuba Zalewski w 54. minucie strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego, a chwilę później w zamieszaniu w polu karnym Żbik zdobył kontaktową bramkę na 5:1. Po tej sytuacji gospodarze delikatnie poczuli krew jednak na ziemię po raz kolejny sprowadził ich Kamil Jagielski I, który przytomnym lobem pokonał bramkarza Żbika w 74. minucie meczu.
Do końca widowiska już niewiele się dziiało i można było spokojnie dopisać nam kolejne trzy punkty w tabeli. Niestety wiele nam nie dały, gdyż Korona Szydłowo, zgodnie z oczekiwaniami, wygrała u siebie z Wkrą Sochocin 3:1 i dalej do lidera tracimy cztery oczka na pięć kolejek przed końcem rozgrywek.
Majkel
10.05.2014, 16:00, Nasielsk
ŻBIK NASIELSK - NADNARWIANKA PUŁTUSK 1:6 (0:3)
55' K. Stańczak - 11' A. Kembłowski, 28' 74' K. Jagielski I, 45+1' K. Wanielista, 47' P. Bartczak, 54' J. Zalewski
Składy:
Nadnarwianka - Ł. Wilczewski, P. Bobowski, A. Miłoszewski, K. Wanielista, Ł. Wolf (80' Ł. Rurant), P. Bartczak, P. Cichocki (70' K. Orłowski), A. Kembłowski (64' P. Cywiński), B. Salamon, J. Zalewski, K. Jagielski I (77' M. Warda)
ŻBIK NASIELSK - NADNARWIANKA PUŁTUSK 1:6 (0:3)
55' K. Stańczak - 11' A. Kembłowski, 28' 74' K. Jagielski I, 45+1' K. Wanielista, 47' P. Bartczak, 54' J. Zalewski
Składy:
Nadnarwianka - Ł. Wilczewski, P. Bobowski, A. Miłoszewski, K. Wanielista, Ł. Wolf (80' Ł. Rurant), P. Bartczak, P. Cichocki (70' K. Orłowski), A. Kembłowski (64' P. Cywiński), B. Salamon, J. Zalewski, K. Jagielski I (77' M. Warda)
Sędzia: J. Weselak