środa, 7 października 2015

Pucharowa przygoda Nadnarwianki zakończona. Przasnysz lepszy w rzutach karnych [+ video]

Ostatnie spotkania Nadnarwianki rozgrywane w Pułtusku mają wiele zwrotów akcji, pada w nich sporo goli i generalnie nieźle się je ogląda. Tak właśnie również było w ubiegłą chłodną październikową środę, kiedy to podejmowaliśmy, w ramach rozgrywek pucharowych, czwartoligowy MKS Przasnysz. Powtórki sprzed dwóch lat jednak nie było.

Wyjściowy skład Nadnarwianki na IV rundę Okręgowego Pucharu Polski właściwie był optymalny, wszak ranga rywala była jednak dużo większa niż to miało miejsce w poprzednich rundach. Podopieczni Cezarego Moledy od samego początku starali się pokazać, że przeciwko czwartoligowcowi grają o awans. Już w 11. minucie, po świetnym górnym podaniu od Piotra Cywińskiego, w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Łukasz Zalewski. Strzał kapitana naszego zespołu jednak zatrzymał się na bramkarzu gości. 

Kilka minut później ponownie zrobiło się gorąco w polu karnym przasnyszan – gdyby Kacper Wanielista dosłownie sekundę wcześniej dobiegł do piłki to zapewne miałby większe pole manewru do czystego uderzenie piłki na bramkę. MKS Przasnysz dał się wyszumieć Nadnarwiance i w 21. minucie wyszedł ze swoją pierwszą akcją, która na dodatek zakończyła się golem. Dośrodkowanie z lewej strony na piąty metr zamknął celną główką zawodnik gości. Do końca I połowy już nie działo się nic wartego odnotowania.

Pierwszy kwadrans drugiej odsłony meczu był zabójczo skuteczny w wykonaniu pułtuszczan. W 51. minucie Patryk Bartczak z prawej strony pola karnego po profesorsku uderzył po długim rogu, czym doprowadził do remisu. Dziewięć minut później Kacper Wanielista wykorzystał kardynalny błąd obrońcy rywali w przyjęciu/wyprowadzaniu piłki, po chwili spotkał się w cztery oczy z bramkarzem MKSu i posłał futbolówkę do siatki. Co ciekawe, był to trzeci gol Kacpra w trzecim kolejnym meczu. 

Następnie miał miejsce festiwal strzałów przasnyszan nad bramką Aleksandra Dobrosielskiego. W 81. minucie spotkania po zderzeniu się tuż przed polem karnym Łukasza Zalewskiego z zawodnikiem gości sędzia odgwizdał kontrowersyjny rzut wolny. Stały fragment gry perfekcyjnie wykorzystał gracz MKSu posyłając piłkę praktycznie przy samym słupku bramki Nadnarwianki. Dziesięć minut później arbiter odgwizdał koniec regulaminowego czasu gry. Do tego czasu mieliśmy powtórkę z 2 października 2013 roku, kiedy to w IV rundzie OPP również mierzyliśmy się z zespołem MKSu Przasnysz i mecz zakończył się rezultatem 2:2.

Po dobrym dla pułtuszczan początku konkursu rzutów karnych ostatecznie jednak to czwartoligowcy ustrzelili więcej "jedenastek". Przebieg rzutów karnych:
I seria: 0:1 - strzela zawodnik gości, 1:1 - strzela Piotr Bobowski
II seria: 1:1 - zawodnik gości nie trafia w bramkę, 2:1 - strzela Arkadiusz Miłoszewski
III seria: 2:2 - strzela zawodnik gości, 3:2 - strzela Mohamed Sokar
IV seria: 3:3 - strzela zawodnik gości, 3:3 - strzał Jakuba Zalewskiego broni bramkarz gości
V seria: 3:4 - strzela zawodnik gości, 4:4 - strzela Gracjan Sokołowski
VI seria: 4:5 - strzela zawodnik gości, 4:5 - strzał Przemysława Kruka broni bramkarz gości


07.10.2015, 16:00, Pułtusk
NADNARWIANKA PUŁTUSK - MKS PRZASNYSZ 2:2 (0:1) k. 4:5
50' P. Bartczak, 59' K. Wanielista - 21' J. Chełchowski, 81' P. Olszewski

Składy:
Nadnarwianka - A. Dobrosielski - P. Bobowski, A. Miłoszewski, M. Sokar, K. Wiśniewski - Ł. Zalewski, P. Bartczak, G. Sokołowski, P. Cywiński (82' S. Salamon), K. Wanielista (68' P. Kruk) - J. Zalewski

MKS - R. Szymański, D. Grędziński, M. Pepłowski, M. Bartosiewicz, W. Bednarski (D. Przebierała), K. Butryn, J. Chełchowski, K. Rutkowski, A. Gawęda (P. Michalak), M. Smoliński, M. Piotrowski (P. Olszewski)


Żołte kartki: Ł. Zalewski

Sędzia: K. Majewski (WS COOZPN)

Widzów: ok. 65

Zapis relacji na żywo - RegioWyniki.pl



Nagranie z rzutów karnych

źródło: własne/pilkanamazowszu.blogspot.com
(ostatnia aktualizacja - 17:10 09.10.2015)